„Manchester United” sfinalizował transfer belgijskiego bramkarza Senne Lammensa, kupując go z „Antwerp” za 21 mln euro. Co ważne, klub zamknął transakcję w ostatnim dniu letniego okna, a wieść natychmiast trafiła na czołówki piłkarskich serwisów. Ponadto strony uzgodniły pięcioletni kontrakt, więc Belg pozostanie na Old Trafford co najmniej do lata 2030 roku, informuje portal auraposter.pl.
Szczegóły umowy i decyzja klubu
Lammens dołączył do składu po uzyskaniu pozwolenia na pracę w Wielkiej Brytanii. Klub postawił na ruch w ostatniej chwili, ponieważ chciał wzmocnić pozycję bramkarza właśnie tego lata. Taka strategia ma sens: pięcioletnia umowa pokazuje długoterminowe plany „Czerwonych Diabłów” oraz wiarę w potencjał Belga. Co więcej, długi kontrakt ułatwi sztabowi spokojne budowanie rywalizacji o miejsce między słupkami.
Kariera Lammensa przed transferem do MU
24-latek wyrósł na solidnego bramkarza w rodzimej lidze i w ostatnich sezonach bronił barw „Antwerp”. Tam regularnie imponował stabilnością oraz pewnością w grze, dlatego szybko stał się jedną z kluczowych postaci zespołu. W marcu 2025 roku otrzymał pierwsze powołanie do reprezentacji Belgii, chociaż wciąż czeka na debiut. Właśnie ta międzynarodowa perspektywa — a także rosnąca forma — nadają transferowi dodatkowy ciężar.
Konkurencja w bramce United
Przyjście Lammensa natychmiast podnosi poziom rywalizacji na pozycji bramkarza. Zespół liczy, że nowy zawodnik szybko zaadaptuje się do stylu gry i płynnie wpasuje w system. Dzięki temu defensywa zyska pewność, a wewnętrzna konkurencja tradycyjnie przełoży się na lepszą skuteczność całej linii obrony. Innymi słowy, każdy trening i każdy mecz powinny przynieść realne korzyści.
Oczekiwania wobec nowego golkipera
W Manchesterze Lammens uchodzi za inwestycję w przyszłość. Kierownictwo wierzy, że Belg ma wszystkie atuty, by rozwijać się na najwyższym poziomie i — z czasem — stać się filarem zespołu. W najbliższych dniach bramkarz wejdzie w pełny cykl treningowy, aby szybciej złapać automatyzmy z obrońcami. Dzięki temu sztab wcześniej sprawdzi jego przydatność w różnych wariantach taktycznych. Nawrocki w Waszyngtonie: spotkanie z Trumpem i spór z Tuskiem.