Rynek kryptowalut znów znajduje się na czołówkach mediów, ponieważ Bitcoin ustanowił nowy historyczny rekord, potwierdzając tym samym swój status głównego „barometru” aktywów ryzykownych. Co więcej, ruch ten nie wydaje się przypadkowy — złożyło się na niego kilka czynników, od funduszy ETF po oczekiwania makroekonomiczne w USA, informuje Auraposter.pl.
Co się stało: nowy absolutny rekord
W niedzielę, 5 października, cena Bitcoina wzrosła do 125 245,57 USD, ustanawiając nowy rekord wszech czasów i zyskując około 2,7% w ciągu doby. Tym samym pobito poprzedni szczyt – 124 480 USD – odnotowany w połowie sierpnia. Według źródeł, ten przełom był związany ze wzrostem popytu inwestorów, a także z pozytywnym tłem informacyjnym płynącym z USA.
Dlaczego Bitcoin wzrósł właśnie teraz
Przed omówieniem głównych przyczyn warto podkreślić, że kluczową rolę odegrała kombinacja płynności, napływu informacji oraz sprzyjającej sytuacji technicznej. W efekcie rynek rósł już od kilku sesji z rzędu, a pozytywne nastroje stopniowo się umacniały.
- Napływy do spotowych ETF-ów na Bitcoina oraz utrzymujące się zainteresowanie instytucji stanowią główny „silnik” popytu ostatnich tygodni.
- Ponadto, pozytywny ton na rynku akcji w USA wsparł aktywa ryzykowne, wywołując synchroniczny rajd.
- Natomiast słabszy dolar w obliczu niepewności budżetowej i publikowanych danych z USA zapewnił dodatkowe wsparcie dla BTC notowanego wobec USD.
W rezultacie techniczne przebicie powyżej poprzedniego szczytu wywołało falę zleceń typu stop-loss oraz zamykanie krótkich pozycji, co jeszcze bardziej wzmocniło impet wzrostu.
Kontekst: co zmieniło się od sierpnia
Sierpniowy rekord pojawił się w atmosferze bardziej przyjaznych sygnałów regulacyjnych z USA i rosnącego popytu instytucjonalnego. Październikowy przełom natomiast potwierdził, że te czynniki nie były jednorazowe. Co więcej, napływy do produktów bitcoinowych oraz apetyt na ryzyko wciąż pozostają kluczowymi zmiennymi kształtującymi rynek.
Co mówią media i dane
Ukraińskie media finansowe jednogłośnie odnotowały rekordowy poziom przekraczający 125 tys. USD, wskazując na ten sam przedział notowań i podobne czynniki napędzające – od ETF-ów po uwarunkowania makroekonomiczne w USA. Dzięki temu wydarzenie stało się bardziej przejrzyste i zrozumiałe dla lokalnych obserwatorów.
Ryzyka i na co zwracać uwagę dalej
Zanim przejdziemy do listy ryzyk, warto zaznaczyć, że szybkim wzrostom często towarzyszy wzmożona zmienność – zarówno w górę, jak i w dół. Dlatego inwestorzy powinni zachować szczególną ostrożność.
- Realizacja zysków w okolicach psychologicznych poziomów (125–130 tys. USD) może, niestety, spowodować gwałtowne korekty.
- Dane makroekonomiczne z USA oraz kurs dolara również mogą mieć znaczący wpływ – zwłaszcza jeśli statystyki okażą się nieoczekiwanie „jastrzębie”.
- Z kolei dynamika napływów do ETF-ów pozostaje głównym wskaźnikiem „świeżych” pieniędzy w tej klasie aktywów.
Warto obserwować te trzy wektory, ponieważ to właśnie one zdecydują, czy nowy szczyt stanie się platformą dla dalszych wzrostów, czy raczej początkiem korekty.
Co to oznacza dla inwestorów
Rekord nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej, lecz sygnał dotyczący kondycji płynności i apetytu na ryzyko. Dlatego dla posiadaczy pozycji szczególnie ważne są zasady zarządzania ryzykiem – w tym ustawienie stopów oraz regularny rebalans portfela. Z kolei dla obserwatorów to wydarzenie jest wskaźnikiem, w jaki sposób rynek kryptowalut coraz głębiej integruje się z globalnym systemem finansowym poprzez produkty instytucjonalne.
Bitcoin przebił własny sufit i ustanowił nowy rekord – wydarzenie to współgra z falą instytucjonalnego popytu i słabszym dolarem. Tymczasem kluczowe pytanie brzmi, czy będzie to początek nowej fazy wzrostu powyżej 125 tys. USD. O tym zadecydują napływy do ETF-ów, dane makro z USA oraz zdolność rynku do utrzymania impetu bez przegrzania. Wcześniej publikowaliśmy: Syria po upadku reżimu Asada – pierwsze wybory parlamentarne.