Pojawienie się na scenie pierwszej aktorki stworzonej przez sztuczną inteligencję wywołało falę dyskusji w Hollywood. Tilly Norwood to wirtualna postać o realistycznym wyglądzie, brytyjskim akcencie oraz aktywnych profilach w mediach społecznościowych. Jej prezentacja w Zurychu natychmiast stała się głównym tematem w branży filmowej, dlatego amerykańska gildia aktorów SAG-AFTRA zareagowała ostro. Organizacja podkreśliła, że takie technologie „umniejszają ludzkie umiejętności i mogą pozbawić aktorów środków do życia”, donosi Auraposter.pl.
Reakcja aktorów Hollywood na konkurencję ze strony sztucznej inteligencji
Gwiazdy Hollywood nie pozostały obojętne na te wydarzenia. Emily Blunt nazwała sytuację „przerażającą” i jednocześnie podkreśliła zagrożenie utraty ludzkiej więzi w kinie. Z kolei aktorka i reżyserka Natasha Lyonne wezwała do bojkotu agencji talentów, które byłyby gotowe współpracować z wirtualną aktorką. Podobne wypowiedzi świadczą o tym, że w środowisku zawodowym panuje rosnący niepokój, ponieważ sztuczna inteligencja może zastąpić żywych artystów w kluczowych rolach.
Kto stoi za stworzeniem Tilly Norwood
Autorką projektu jest Elin van der Velden, dyrektorka firmy Xicoia, która specjalizuje się w tworzeniu cyfrowych postaci dla kina. Według niej stworzenie Tilly to forma sztuki, podobna do pisania scenariusza czy kreowania postaci teatralnej. Co więcej, jej zdaniem celem jest uczynienie z Tilly „nowej Scarlett Johansson czy Natalie Portman”. W jej opinii nie chodzi o zastąpienie aktorów, lecz raczej o otwarcie nowej formy współpracy pomiędzy technologią a filmem.
Dlaczego związek aktorów protestuje przeciwko wykorzystaniu AI
Związek zawodowy uważa, że użycie postaci AI opiera się na „skradzionej” pracy prawdziwych twórców, ponieważ ich występy są wykorzystywane do trenowania modeli bez zgody i bez wynagrodzenia. Dlatego powstaje niebezpieczny precedens: sztuczni aktorzy mogą wyprzeć prawdziwych, pozostawiając ludzi bez pracy. Tymczasem w obliczu niedawnych strajków w Hollywood sytuacja ta jeszcze bardziej wzmacnia obawy dotyczące przyszłości całego zawodu.
Sztuczna inteligencja a przyszłość kina
Dyskusja wokół Tilly Norwood wykracza daleko poza Hollywood. Część ekspertów uważa, że cyfrowe postaci otwierają nową erę w przemyśle filmowym, ponieważ dają reżyserom zupełnie nowe narzędzia do eksperymentów. Inni jednak ostrzegają, że masowe wdrożenie AI może zniszczyć unikalność ludzkiej twórczości. Ponadto rosnące zainteresowanie agencji współpracą z wirtualną aktorką pokazuje, iż rynek jest gotów testować nową niszę. Natomiast reakcja gildii i gwiazd dowodzi, że przed nami długa walka o prawo do pozostania w centrum przemysłu filmowego dla prawdziwych ludzi. Warto dodać, że pisaliśmy wcześniej również o zmianach w branży muzycznej wprowadzonych przez Spotify.